Szkocja to piękna zielona część Wielkiej Brytanii. Oferuje wiele ciekawych miejsc, ogrom zamków i wspaniałe (choć nie za wysokie) góry. Wybraliśmy się tam pod koniec września 2017 roku. Była to w założeniu wycieczka nastawiona na autostop i noclegi w namiocie.
Lot mieliśmy z Modlina do Glasgow (180 zł za osobę w dwie strony). Wylądowaliśmy jednak bardzo późno (około 22:30), więc zgodnie z planem namiot rozbiliśmy w pobliżu lotniska (zobacz film powyżej od początku). Następnego dnia najpierw przetransportowaliśmy się autobusem miejskim do centrum Glasgow (drogie bilety po – £7,50), a następnie MegaBusem do Edynburga. Bilety kupiliśmy z dużym wyprzedzeniem, więc wyszło naprawdę tanio (po £5, jeśli dobrze pamiętam). Kliknij tutaj, aby czytać dalej.
Interaktywny Spis Treści
Edynburg
Z autobusu wysiedliśmy w centrum, przy Princes St, zatem do pierwszych atrakcji mieliśmy rzut kamieniem.
Princes Street Gardens
- Tuż za płotem, po obu stronach torów znajduje się park Princes Street Gardens (zobacz film powyżej od 1:07), z którego jest świetny widok na zamek. Ciekawostka – zaraz przy wejściu stoi pomnik niedźwiedzia Wojtka, który służył polskiej armii podczas II wojny światowej. Uzyskał on tytuł kaprala. Po wojnie oddano niedźwiedzia do zoo w Edynburgu, gdzie zmarł w 1963 roku. Niestety wcześniej nie wiedzieliśmy, że znajdowaliśmy się zaledwie kilkanaście metrów od pomnika. Przeszliśmy również obok kościoła – The Parish Church of St Cuthbert, gdzie znajdują się charakterystyczne dla Wysp Brytyjskich stare nagrobki (zobacz film powyżej od 1:45).
Zamek w Edynburgu
- Zamek w Edynburgu to jedna z najpotężniejszych i najstarszych fortec w Wielkiej Brytanii (oglądaj od 2:00). Jest to również symbol całej Szkocji. Mieszcząca się w samym centrum miasta budowla, usytuowana jest na wzniesieniu znajdującym się na wysokości 120 metrów n.p.m. Rozpoczęcie jej budowy zaczęło się w XII wieku. Z tarasu widokowego podziwialiśmy nasz następny punkt zwiedzania – Górę Artura.
Po drodze na Arthur's Seat
- Po drodze przeszliśmy obok Katedry św. Idziego w Edynburgu, okazałego pomnika Waltera Scotta, czy Old Royal High School (oglądaj od 2:45). Niestety mając tylko jeden dzień w Edynburgu, nie zdążyliśmy zwiedzić wszystkich najważniejszych miejsc – chociażby wzgórze Calton Hill, gdzie znajduje się National Monument of Scotland, przypominający grecki akropol. Przeszliśmy jedynie nieświadomie w niedalekiej odległości od niego (na wysokości Old Royal High School). Schodząc drabiną Jakuba (Jacob’s Ladder), dotarliśmy pod Parlament Szkocki i Pałac Holyrood, gdzie zaczęliśmy marsz na Arthur’s Seat .
Góra Artura
- Góra Artura (Arthur’s Seat) to charakterystyczny szczyt wzgórza widniejącego nad miastem (oglądaj od 3:24). Mieści się on na wysokości 251 m n.p.m. Można podziwiać z niego panoramę miasta i zatokę Forth. Droga na szczyt od strony St Margaret’s Well to zaledwie 1,5 km, a przewyższenie to około 220 metrów.
Cmentarz Greyfriars Kirkyard
- Cmentarz Greyfriars Kirkyard – Miejsce słynne z niewyjaśnionych zjawisk, które obecne są nawet podczas dnia (oglądaj od 4:54). Mówi się m.in, że niektóre osoby przebywające na terenie cmentarza atakowane są przez niewidzialną siłę. My jednak niczego takiego nie doświadczyliśmy.
Ciekawostka: niektóre nazwiska na nagrobkach zainspirowały J.K. Rowling do użycia ich w serii powieści o Harrym Potterze.
Nasza trasa zwiedzania Edynburga
Stirling
Do Stirling przetransportowaliśmy się Megabusem. Z ponad tygodniowym wyprzedzeniem bilet kosztował nas £5. Poniżej znajdują się atrakcje, które zwiedziliśmy (oglądaj powyższy film od początku).
Zamek w Stirling
Zamek w Sterling – Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z XII wieku. Strzegł on przeprawy mostowej, będącej na szlaku łączącym północną i południową część kraju. Było to również miejsce koronacji i siedziby wielu szkockich królów, a także walk z Anglikami. Oprócz zamku warto odwiedzić znajdującą się w pobliżu starą część miasta. Oglądaj od 1:31.
Stirling Old Down
Część starego miasta posiada wiele zabytków, takich jak Church of the Holy Rude (XV wieczny kościół), Old Town Cementary (cmentarz), czy Star Pyramid (piramida przy cmentarzu). Znajduje się tu także staromiejskie więzienie z XIX wieku (The Old Town Jail) oraz XVII-wieczny przytułek (Cowane’s hospital). Oglądaj od 0:48.
Wallace Monument
Wallace Monument: – Miejsce upamiętniające bohatera narodowego Szkocji – Williama Wallace’a. Jej wysokość wynosi 67 metrów. Tam też rozbiliśmy swój namiot, a nad ranem mieliśmy okazję uczestniczyć w historycznej inscenizacji (oglądaj od 1:57).
Nasza trasa zwiedzania Stirling
Loch Ness
Czwartego dnia zaczęliśmy łapać stopa ze Stirling do Perth (oglądaj od 3:30, drugi film). Była to pierwsza większa miejscowość w kierunku jeziora Loch Ness. Kolejno autostopem przez Aviemore, Forres i Inverness dotarliśmy do celu (oglądaj trzeci film od początku), gdzie oprócz charakterystycznych szkockich krów (oglądaj od 2:24) i jeziora, zobaczyliśmy zamek Urquhart (oglądaj od 2:59). Został on wzniesiony w połowie XIII wieku. Głównym zadaniem twierdzy miało być kontrolowanie strategicznego szlaku wiodącego przez dolinę pomiędzy Inverness, a Fort William. W 1692 roku w czasie jednego z powstań szkockich, owa twierdza została wysadzona w celu uniemożliwienia przejęcia jej przez Jakobinów.
Glenfinnan
Piątego dnia pomimo stosunkowo dalekiej drogi (z zamku Urquhart – oglądaj od 3:42 trzeci film), udało nam się złapać stopa bezpośrednio do naszego kolejnego celu. Był nim wiadukt w Glenfinnan, który został wykorzystany w filmie o Harrym Potterze. Można tam wejść na kilka punktów widokowych i przejść szlak. Cała trasa od centrum turystycznego (Visitor Center) do zabytkowej stacji kolejowej ma długość około 2,5 km (patrz mapa poniżej & obejrzyj czwarty film od początku).
Nasza trasa zwiedzania Glenfinnan
Droga do Glasgow
Łapiąc stopa do Glasgow, mieliśmy okazję przejechać znaczną odległość z przemiłym Donaldem (oglądaj od 1:20). Jego celem było dojechanie do lotniska w Edynburgu i zabranie po drodze swojego kolegi. W oczekiwaniu na kolejnego pasażera, który miał do załatwienia jeszcze kilka spraw, Donald postanowił zaprosić nas do kawiarni oraz pokazać nam muzeum. Po wyruszeniu i zabraniu kolegi zostaliśmy zaproszeni do baru z jedzeniem, w którym zatrzymaliśmy się po drodze. Mogliśmy wziąć dla siebie co tylko chcemy. My jednak z grzeczności wybraliśmy skromnie kawę. Tego stopa niewątpliwie wspominamy najmilej. W miejscowości, do której zostaliśmy podrzuceni, szybko złapaliśmy kolejnego stopa (oglądaj od 2:28). Wtedy też pierwszy raz mieliśmy okazję odczuć jak bardzo szkocki akcent utrudnia zrozumienie języka. Ciężko było nam porozumieć się z kierowcą. Był on jednak na tyle miły, iż podwiózł nas niemal pod sam budynek, w którym mieliśmy zabukowany nocleg.
Zwiedzanie Glasgow:
Oglądaj od 2:53. Glasgow mieliśmy okazję zwiedzić naszego ostatniego dnia pobytu w Szkocji. Z racji ograniczonego czasu (zwiedzaliśmy przed wylotem do Polski), zobaczyliśmy tylko takie miejsca jak:
- Stadion Glasgow Rangers – Stadion piłkarski należący do klubu Rangers F.C. Jest to trzeci pod względem pojemności obiekt tego typu w Szkocji (oglądaj od 3:10).
- Muzeum i Galeria Sztuki Kelvingrove – Znajdują się tam zbiory rękodzielnictwa i militariów oraz zbiór malarstwa. Sam budynek zaprojektowano w stylu hiszpańskiego baroku z tradycyjną czerwoną cegłą. W środku można podziwiać kompleks zaprojektowany w stylu wiktoriańskim. Wejście do niego jest darmowe (oglądaj od 3:30).
- Glasgow Science Centre – Interaktywne centrum techniki i nauki.
- The Clydeside Distillery – Destylarnia whisky.
- Uniwersytet w Glasgow – Jedna z czołowych wyższych uczelni brytyjskich powstała w 1451 roku. Obecnie jest jedną z najlepszych uczelni w Wielkiej Brytanii. Wewnątrz można podziwiać piękny kompleks w stylu wiktoriańskim (oglądaj od 3:54).
Nasza trasa zwiedzania Glasgow
Informacje praktyczne
- Autostop działa bardzo dobrze! Nie zdarzyło się, że czekaliśmy dłużej niż pół godziny. Raz udało nam się nawet złapać stopa w dwie minuty.
- Nie ma problemu z rozbijaniem namiotu! Pierwszy raz rozbiliśmy się tuż przy lotnisku w Glasgow. W Szkocji jest wiele terenów zielonych i poza większymi miastami nie ma żadnego problemu ze znalezieniem miejsca.
- Większość osób, jakie spotkaliśmy mówiła w sposób zrozumiały bez ciężkiego akcentu.
- Należy zabrać ze sobą przejściówkę do prądu typu D, G, lub M (UK).
- Przykładowy koszt noclegu – za 1 nocleg w Glasgow przy Kent Rd (dzielnica Finnieston) zapłaciliśmy £44.
Podsumowanie
Łącznie w Szkocji przejechaliśmy około 800 km, z czego ponad 600 km autostopem. Mieliśmy również 7 noclegów (5 w namiocie, 1 w gościnie, i 1 płatny).